Fundacja "Centrum Badań i Edukacji im. Ryszarda Kapuścińskiego"

Aktualności » Kapuściński w Izabelinie

W połowie czerwca br. ukaże się książka pt. „Kapuściński w Izabelinie i inne opowieści“. Partnerem tego wydawnictwa jest nasza Fundacja.

– Dzisiaj, kiedy książka „Kapuściński w Izabelinie i inne opowieści”, jest już zamkniętą całością i trafia do drukarni,  wydaje nam się, że Izabelin znamy od zawsze. Trudno uwierzyć, że półtora roku temu  większość z nas nie byłaby w stanie określić nawet jego położenia – zdradzają „Listom do Sąsiada” współautorki książki.

Są nimi: Agnieszka Czapla, Alicja Karasińska, Dagmara Karp, Magda Pruszkiewicz i Ewelina Witkowska.  Studentki dokumentalistyki i dziennikarstwa na UW.  Roczniki 1989 i 1990.

Wszystko zaczęło się w styczniu 2012 roku. Redaktor Stanisław Zawiśliński, wykładowca w Instytucie Dziennikarstwa, zaproponował  udział w nietypowym projekcie. To miał być reportaż o Ryszardzie Kapuścińskim, który w czasie okupacji mieszkał w obecnej gminie Izabelin – opowiada Dagmara Karp.

Do udziału w projekcie zgłosiło się sześć osób, jedna niebawem wycofała się. Punktem wyjścia był  fragment  „Buszu po polsku”, w którym Ryszard Kapuściński opisuje ucieczkę z rodzinnego Pińska na Polesiu:

Teraz, kiedy my, którzy w czasie wojny byliśmy dziećmi, wspominamy tamten czas i mówimy „ojciec” albo mówimy „matka”, zapominamy z powodu powagi tych słów, że nasze matki były młodymi dziewczynami, a nasi ojcowie młodymi mężczyznami i że bardzo się wzajemnie pragnęli, bardzo do siebie tęsknili, chcieli ze sobą być. Moja matka też była wówczas młodą dziewczyną, więc sprzedała wszystko, co miała w domu, wynajęła furmankę i pojechaliśmy szukać ojca. Znaleźliśmy go przypadkowo. Jadąc przez wieś, która nazywa się Sieraków, matka w pewnym momencie krzyknęła do przechodzącego drogą mężczyzny: „Dziudek!” Był to mój ojciec. Od tego dnia mieszkaliśmy razem w małej izdebce bez światła i wody…[1] – wspominał reporter.

Zaciekawiało więc  jak wyglądało życie rodziny Kapuścińskich w Puszczy Kampinoskiej? Co działo się na tych terenach w czasie okupacji? Jaki wpływ na wybór drogi życiowej reportera miały doświadczenia z tamtych lat? Projekt „Kapuściński w Izabelinie i inne opowieści” miał być odpowiedzią na te pytania.

Mogłoby się wydawać, iż niemalże wszystko, co dotyczy  życia „cesarza reportażu” zostało już odkryte i opisane. Okazało się, że jest inaczej. Uzyskaliśmy nowe, nieznane wcześniej   informacje o nim , jego  dzieciństwie i późniejszych powrotach do Izabelina. Kto np. wiedział, że właśnie tutaj Kapuściński kończył pisać „Podróże z Herodotem”? – pyta Magdalena Pruszkiewicz.

– Próbowaliśmy odtworzyć „zbiorową pamięć” o Izabelinie i Kapuścińskim – twierdzi Alicja Karasińska.

Szukanie odpowiedzi zaprowadziło nas w różnorodne miejsca, dotarliśmy do niezwykłych ludzi, którzy zasłużyli na to, by utrwalić ich losy na kartach tej publikacji. W ten sposób stała się ona podróżą – zarówno sentymentalną wyprawą, jak  i poznawczą ekspedycją, badającą współczesne losy gminy – wspomina Ewelina Witkowska

Co jest w książce ?

Na przystanku „Izabelin” poznajemy  historię kampinoskiej partyzantki i spotykamy ludzi borykających się z dzisiejszymi problemami. Analizujemy obraz panujących tu stosunków społecznych –  charakterystyczny dla podwarszawskich miejscowości problem integracji mieszkańców rodzimych z  napływającymi z centrum Warszawy. Uwagę Czytelnika kierujemy również na wysoki poziom zaangażowania Izabelińczyków w rozwój lokalnej kultury.

W kolejnych rozdziałach „udajemy się” do Zakładu dla Niewidomych w Laskach, który stanowi niezwykle istotne miejsce propagowania rodzimej tradycji i kultury. To miejsce, w którym skupiała się polska elita intelektualna. Ponadto na kartach książki zaprezentowane zostały sylwetki wyjątkowych osób, które z oddaniem dbały o rozwój placówki.

Inne  rozdziały przenoszą  Czytelnika w głąb Kampinosu  – do Sierakowa. Tu poznajemy wojenne losy mieszkańców – głód, egzekucje, dwukrotne podpalenie wsi przez hitlerowców.  I znów opisujemy współczesne problemy – walkę z próbami wysiedlenia Sierakowian z powodu bezpośredniego sąsiedztwa puszczy.

Nasza podróż pokazała , że gmina Izabelin to miejsce zróżnicowane, pełne sprzeczności. Bogactwo obok biedy, historia i współczesność, między którymi granice czasem się rozmywają, z pozoru zwykli ludzie z ogromnymi bagażami doświadczeń i znani Polacy, których podobnie jak nas intrygował ten wielobarwny świat. Jego koloryt wypełnia kartki tej książki.

——————————————-

Agnieszka Czapla, Alicja Karasińska, Dagmara Karp, Magda Pruszkiewicz , Ewelina Witkowska

Kapuściński w Izabelinie i  inne opowieści

Pomysł i redakcja : Stanisław Zawiśliński

Wydawnictwo „Skorpion”, 2013

Partnerzy publikacji i projektu : Gmina i Centrum Kultury Izabelin, Instytut Dziennikarstwa UW, Fundacja Centrum Badań i Edukacji im. R. Kapuścińskiego, Activa Studio

(ew)


[1] Ryszard Kapuściński: Busz po polsku. Ćwiczenia pamięci, Warszawa 2008, s. 12.