Andreas Hoessli, szwajcarski dokumentalista, 15 listopada spotkał się ze studentami seminarium warsztatowego o Ryszardzie Kapuścińskim, żeby opowiedzieć o swojej pracy nad filmem, którego inspiracją stał się „Szachinszach”.
Ulubioną książką Andreasa Hoessli, szwajcarskiego dziennikarza i filmowca, historyka z wykształcenia, jest „Szachinszach”. Ta książka zainspirowała go do zrobienia filmu, nad którym pracuje od 2010 roku – o dwóch rewolucjach: irańskiej z 1979 roku i polskiej z 1980, które – wbrew pozorom – wiele łączy.
O wydarzeniach będą opowiadali uczestnicy tamtych zdarzeń, dawni studenci, którzy okupowali Ambasadę USA w Teheranie. Kto w filmie opowie o Polskim Sierpniu, reżyser jeszcze nie wie, jest na etapie dokumentowania i szukania bohaterów do filmu.