Wystawę fotografii Ryszarda Kapuścińskiego „Zmierzch Imperium” od 17 października (do końca listopada) można oglądać w Katowicach (Wydział Teologiczny Uniwersytu Śląskiego, ul. Jordana 18), a od 22 października (do 13 listopada) w Koninie (Centrum Kultury i Sztuki, ul. Okólna 47a)
Zmierzch Imperium
Wprowadzenie do wystawy
Sławomir Popowski
Prezentowane fotografie to jedynie niewielka część zbioru, liczącego około 1000 negatywów, zrobionych przez Ryszarda Kapuścińskiego podczas podróży po byłym ZSRR. I zaledwie dziesiąta część jego archiwum fotograficznego, bo fotografowanie było wielką pasją autora „Cesarza”, którego twórczość fotograficzna jest praktycznie nieznana.
48 fotografii powstało w latach 1989-1991, w okresie narastającej gorączki politycznej oraz buntu, które zachwiały radzieckim Imperium i doprowadziły do jego upadku.
Dwie fotografie – w 1979 roku, podczas pierwszej podróży do rodzinnego Pińska.
Te zdjęcia to zatrzymane w fotograficznym kadrze życie Imperium. Swoisty dziennik z przebytych ponad 60 tysięcy kilometrów po republikach byłego ZSRR, którego finałem była wielka demonstracja zwycięstwa w Moskwie, w sierpniu 1991 roku, po nieudanym puczu. I narodziny nowej Rosji, na kilka miesięcy przed tym, zanim Imperium zniknęło z mapy.
Fotografii tych w żadnym razie nie należy traktować jako materiał ilustracyjny do książki „Imperium”. To osobna wypowiedź artystyczna, swego rodzaju fotograficzny esej – co zawsze zawsze podkreślała kuratorka tej wystawy, Izabela Wojciechowska, zmarła nagle w grudniu 2010 roku wieloletnia opiekunka archiwum fotograficznego Ryszarda Kapuścińskiego. – To rodzaj notatnika fotograficznego, polifoniczny zbiór obrazów, połączonych wspólnym mianownikiem. Bo Ryszard Kapuściński nie łączył słowa z obrazem. Obraz, fotografia zawsze były dla niego samodzielnym środkiem wyrazu, zapisem chwili, nastroju, emocji. Obok słowa.
Sławomir Popowski, dziennikarz i publicysta, wieloletni korespondent w Moskwie. Przez dwa lata dzielił się z Ryszardem Kapuścińskim swoim służbowym mieszkaniem na Prospekcie Lenina